www.eprace.edu.pl » wojna-literacka » Wstęp

Wstęp

Związki literatury pięknej z polityką i życiem społecznym Polski Rzeczpospolitej Ludowej to temat wciąż dyskutowany. Wiąże się z nim wiele zagadnień, które nadal nie doczekały się jednoznacznej i powszechnie akceptowanej interpretacji. Poza ukrywającą się w różnorakich aktach i dokumentach historią cenzury i wpływu władz komunistycznych na kulturę, historyków nurtuje także pytanie o przyczyny, które kazały pisarzom, poetom i publicystom czynnie współtworzyć nową rzeczywistość. Z jednej strony pojawia się więc fenomen wpływu ustroju totalitarnego na każdą dziedzinę życia, z drugiej – zastanawiające są indywidualne motywy powszechnego poddania się „nowej wierze”.

Podobnym zainteresowaniem cieszy się zagadnienie wpływu literackiej emigracji na kulturową i polityczną sytuację w kraju. W polskiej tradycji wielu intelektualistów decydowało się na życie poza granicami, w dużej mierze kontrolując zarazem to, co dzieje się w ojczyźnie. Z biegiem lat ukształtowany został swoisty etos emigranta-pisarza. W uproszczeniu zbudowany jest on na zasadzie wizerunku „lepszego Polaka”, który decydując się na uchodźctwo protestuje przeciw zniewoleniu kraju, a jednocześnie „piórem i słowem” walczy na odległość z dziejową niesprawiedliwością.

Lata 1945-1964 były pod względem zacieśniania więzów między polityką a słowem pisanym szczególne. W kraju ścierały się wówczas takie elementy jak: polityka kulturalna władz, cenzura i administrowanie kultury z jednej, a strach, uległość, bądź autentyczna wiara w nowy ład w drugiej strony. Na emigracji nieustannie poddawano zaś ocenie życie literackie w rzeczywistości peerelowskiej, przy narastającym jednocześnie konflikcie pomiędzy kilkoma środowiskami polskiego piśmiennictwa na uchodźctwie. Zważywszy na to, że na temat „prawidłowej postawy literata” oraz „moralnie słusznego piśmiennictwa” wypowiadały się zarówno różne ośrodki emigracyjne, jak i krajowi przedstawiciele pióra, problem ów urósł do rangi swoistej „wojny”, którą na potrzeby niniejszej pracy nazywam „wojną literacką”. Najważniejszymi jej okresami były: końcówka lat czterdziestych, okres stalinizmu w Polsce, „odwilż październikowa”, sytuacja po odwilży, a wreszcie związany tzw. Listem 34 rok 1964.

Literatury dotyczącej bezpośrednich polemik między emigrantami a pisarzami krajowymi jest niewiele. Dlatego też, poza kilkoma obszernymi pozycjami opisującymi realia peerelowskie (np. Lawina i kamienie. Pisarze wobec komunizmu autorstwa Anny Bikont i Joanny Szczęsnej) lub realia zagraniczne (tu głównie książka Jolanty Pasterskiej pt. „Lepszy” Polak? Obrazy emigranta w prozie polskiej na obczyźnie po roku 1945), posługiwałam się głównie literaturą typu pamiętniki, dzienniki, czy listy. Źródła te są w większości opublikowane i ogólnie dostępne. Wśród zapisków prowadzonych przez pisarzy krajowych pomocne okazały się miedzy innymi pamiętniki Marii Dąbrowskiej, czy Stefana Kisielewskiego. Za granicą codzienność swoją rejestrował Witold Gombrowicz, Andrzej Bobkowski, Jan Lechoń, czy Leopold Tyrmand. Spośród literatury epistolarnej najwięcej szczegółów dotyczących tematu uzyskać można z analizy korespondencji, którą prowadzili głównie: Czesław Miłosz, Jerzy Giedroyć, Witold Gombrowicz, czy Jarosław Iwaszkiewicz. Poza pamiętnikami, dziennikami i listami, literaturą równie atrakcyjną pod względem historycznym jest lektura różnych pisarskich periodyków, przede wszystkim paryska „Kultura” i londyńskie „Wiadomości”.

Nieporozumienia i konflikty między literatami w kraju a pisarzami emigracyjnymi wymagają przybliżenia i wyjaśnienia pewnych realiów. Dlatego też, zanim dochodzę do sedna wypowiedzi, większą część pracy poświęcam na opis ówczesnej sytuacji w kraju oraz w najważniejszych dla polskiej kultury ośrodkach emigracyjnych.

Pierwszy rozdział dotyczy szeroko pojętej „sytuacji politycznej”, w jakiej po wojnie znaleźli się polscy mistrzowie pióra. Dotyczy ona przede wszystkim dyrektyw Polskiej Partii Robotniczej (później: Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej), która już w latach czterdziestych zajęła się podporządkowaniem kultury systemowi komunistycznemu. W podrozdziale I.1. staram się przybliżyć konkretne postanowienia polityczne, które decydowały o coraz głębszym „zatapianiu kultury”. Tutaj także podniesiona jest kwestia roli odtworzonego po wojnie Związku Literatów Polskich (szczególnie IV Zjazdu ZLP w Szczecinie z roku 1949) oraz zagadnienie cenzury, z wyszczególnieniem okresów jej wzmożonego działania. Podrozdział I.2. poświęcony jest charakterowi literatury socrealistycznej, który prezentuję wraz z poetyckimi przykładami. Najistotniejszym dla całości pracy wątkiem z rozdziału pierwszego jest wyodrębnione zagadnienie „postaw”, jakie przyjmowali literaci w stosunku do nowych władz. Właśnie bowiem „postawy” były kluczowym powodem intelektualnego konfliktu z kraju z emigracją.

Rozdział drugi stanowi pewną analogię do rozdziału pierwszego. Omawiam w nim ogólną sytuację pisarzy-emigrantów oraz najbardziej powszechne formy ich ustosunkowania się do krajowej rzeczywistości. Poza charakterystyką towarzyszących „uchodźctwu” licznych trudności, prezentuję również odmienność stanowisk środowiska londyńskiego (skupionego wokół Mieczysława Grydzewskiego i jego „Wiadomości”), a środowiska paryskiej „Kultury” związanej z osobą Jerzego Giedroycia.

Dwa pozornie oddzielone od siebie wątki, czyli wątek zmagającej się z cenzurą literatury krajowej i wątek emigracyjnych trudów i konfliktów, wydają się być ze sobą dość luźno związane. Jednakże, mimo „żelaznej kurtyny”, kontakty na linii PRL - emigracja cały czas miały miejsce. Tym samym aktywne stało się wzajemne ocenianie swoich działań i postaw. W literaturze krajowej, częściowo na skutek komunistycznej propagandy lub faktycznej wiary w powołanie pisarza do budowania nowej rzeczywistości, częściowo zaś z racji personalnych żalów i niesnasek, powstał pewien „mit o emigrancie”. Uwydatniał się on zarówno w literaturze epistolarnej, prasie jak i w zwyklej poezji czy prozie. Odpowiedzią nań były oskarżenia emigrantów i zbudowany przez nich wizerunek oportunistycznego „literata z kraju”. Jednocześnie, wśród różnych kręgów emigracyjnych, szczególnie wyraźnie zarysowały się dwie formy postępowania względem pozostałych w PRL-u „kolegów po fachu”. Pierwszą z nich była bezkompromisowa krytyka, drugą – próba zrozumienia. Rozdział trzeci mojej pracy dotyczy więc zarówno ideologicznych nieporozumień na linii emigracja - kraj, jak i konfliktów „wewnątrz-emigracyjnych”, wynikających z rozbieżnego podejścia do peerelowskiej cenzury, do ulegających jej literatów, a także do niejednoznacznych praw emigranta względem opuszczonej ojczyzny.

Wzajemne niesnaski twórców wyrażane były najczęściej w formie literackiej. Zdając sobie sprawę z historycznego charakteru pracy, starałam się podawać za przykłady głównie te dzieła, które najbardziej obfitowałyby w wątki biograficzne pisarzy i poetów. Niemniej jednak, w latach 1945-1964 nawet literatura piękna nosiła znamiona „głosu politycznego” i związanej z nim oceny aktualnych wydarzeń, przemycanej miedzy artystycznymi środkami literackich tekstów.

Podjętą przez mnie tematykę uważam za istotną nie tylko z racji toczących się wciąż wokół niej dyskusji, ale również z tego względu, iż jej „bohaterami” są czołowi polscy intelektualiści. Posługując się zaś słowami Jacka Trznadla, z dotyczącej podobnej problematyki książki Hańba domowa,: „Ostrości wymagań wobec intelektualisty nie można po prostu przelicytować. Taka jest esencja tego zawodu, a może powołania”1. Dlatego też dyskusja nad okresem 1945-1964 wciąż powinna być uznana za ważną.



komentarze

skomentowano: 2014-02-22 22:07:21 przez:

Copyright © 2008-2010 EPrace oraz autorzy prac.